Body Positive to jeden z najbardziej dyskutowanych ruchów społecznych ostatnich lat, szczególnie w kontekście zdrowia i sprawności fizycznej. Podczas gdy jego zwolennicy podkreślają wartość samoakceptacji i walki z krzywdzącymi stereotypami dotyczącymi wyglądu, przeciwnicy ostrzegają przed ryzykiem normalizacji otyłości. Ta niejednoznaczność skłania do głębszej analizy zjawiska i jego wpływu na nasze podejście do zdrowia. Czy faktycznie leczenie choroby otyłościowej nie idzie w parze z ciałopozytywnością?
Czym jest Ruch body positive?
Body Positive to nic innego jak lubienie swojego ciała, w Polsce w ostatnich latach popularne stało się stwierdzenie “ciałopozytywności”. Ideą nurtu body positive jest akceptowanie swojego ciała takim jakie jest, bez względu na wszelkie niedoskonałości, znamiona czy dodatkowe kilogramy. Pierwsze wzmianki na temat ruchu body positive pojawiły się w późnych latach 60. To właśnie w 1969 roku powstała działająca do dziś organizacja, dbająca o edukację społeczeństwa w temacie choroby otyłościowej. National Association to Advance Fat Acceptance zwraca również uwagę na dyskryminację ludzi ze względu na ich masę ciała.
Chociaż początkowo ruch body positive koncentrował się głównie na walce z uprzedzeniami wobec osób z nadwagą i otyłością, jednak z czasem ewoluował w kierunku szerszego przesłania akceptacji różnorodności ciał. Obecnie ruch ten promuje pozytywny stosunek do własnego ciała niezależnie od jego rozmiaru, kształtu, koloru czy sprawności. W mediach społecznościowych można znaleźć miliony zdjęć z hasztagiem #BodyPositive, które zachęcają do akceptowania swoich niedoskonałości, w tym rozstępów, piegów, blizn, cellulitu czy nieidealnych sylwetek.
{{cta}}
Body positive zachęca do porzucenia restrykcyjnych diet, nierealistycznych standardów piękna i szkodliwych wzorców promowanych przez media. Zwraca uwagę na to, że wartość człowieka nie jest związana z jego wagą czy wyglądem. To ważne przesłanie, szczególnie w czasach, gdy presja społeczna dotycząca idealnego wyglądu jest wszechobecna. Bodypositive to przede wszystkim akceptacja swojego ciała, oparta na świadomości jego mocnych stron, słabości, możliwości i ograniczeń. Nie chodzi o samouwielbienie ani bezkrytyczne zachwycanie się sobą, lecz o pozwolenie sobie i innym na czerpanie z życia, niezależnie od tego, jakie mamy ciało.
Ruch ten odegrał znaczącą rolę w zwiększaniu świadomości na temat krzywdzących stereotypów i dyskryminacji, z jakimi spotykają się osoby o większych rozmiarach. Przyczynił się do zmian w branży modowej, mediach i kulturze popularnej, gdzie coraz częściej możemy zobaczyć modelki plus size i bardziej zróżnicowane reprezentacje ciał. Jednak wraz z pojawieniem się ruchu body positive, pojawiły się opinie, że ciałopozytywność promuje otyłość i zachęca do niezdrowego trybu życia. Czy jest to jednak prawda?
Czy otyłość jest chorobą?
Przez wiele lat otyłość była postrzegana wyłącznie jako efekt złych nawyków żywieniowych i braku silnej woli. Chociaż Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała otyłość za chorobę ponad 50 lat temu, to do dziś wiele osób uważa, że nadprogramowe kilogramy są kwestią lenistwa, braku aktywności oraz złej diety. Społeczeństwo wciąż nie zdaje sobie sprawy, że choroba otyłościowa może być wywołana przez ponad 50 różnych czynników w tym środowiskowych, hormonalnych, genetycznych, metabolicznych i psychologicznych. Otyłość może być też skutkiem innych schorzeń lub przyjmowanych leków. To nie tylko kwestia nadmiernej masy ciała – to stan, który może prowadzić do poważnych powikłań zdrowotnych, takich jak insulinooporność nadciśnienie, niepłodność, cukrzyca typu 2, choroby serca, problemy ze stawami czy niektóre rodzaje nowotworów.
Otyłość jest uznawana za chorobę według Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych ICD-10 i ma nadany kod E66. Zgodnie z definicją, choroba to zaburzenie funkcjonowania organizmu spowodowane różnymi czynnikami, objawiające się zmianami w strukturze i działaniu ciała. Warto jasno podkreślić, że otyłość jest chorobą, a nie jedynie kwestią wyglądu, którą można zaakceptować. Należy ją traktować jak każdą inną chorobę wymagającą leczenia. Osoby chorujące na otyłość często doświadczają stygmatyzacji w różnych obszarach życia – w pracy, ochronie zdrowia, relacjach społecznych. Ta dyskryminacja może prowadzić do pogłębienia problemów psychicznych, izolacji społecznej i dalszego pogorszenia stanu zdrowia. Zrozumienie otyłości jako choroby pomaga zwalczać te szkodliwe uprzedzenia i zapewniać odpowiednie wsparcie medyczne.
{{cta_1}}
Gdzie zaciera się granica pomiędzy akceptacją a chorobą
Ruch body positive, mimo swoich niewątpliwych zalet, stwarza pewne ryzyko rozmycia granicy między zdrową akceptacją siebie a bagatelizowaniem poważnego problemu zdrowotnego. Z jednej strony, pozytywny stosunek do własnego ciała jest kluczowy dla zdrowia i może zmotywować do dbania o siebie. Wręcz w kontekście leczenia otyłości element akceptacji jest często konieczny, aby leczenie było skuteczne. Z drugiej strony, bezkrytyczna akceptacja wszystkich rozmiarów ciała może prowadzić do normalizacji stanu, który wymaga interwencji medycznej.
Ważne jest rozróżnienie między akceptacją siebie jako osoby wartościowej niezależnie od wagi a uznaniem, że otyłość może stanowić zagrożenie dla zdrowia. Można i należy walczyć z dyskryminacją osób z otyłością, jednocześnie przyznając, że jest to stan wymagający odpowiedniej opieki medycznej i wsparcia w procesie leczenia.
Problem pojawia się, gdy przesłanie body positive jest interpretowane jako zachęta do ignorowania zdrowotnych konsekwencji otyłości. Niektóre treści w mediach społecznościowych mogą sugerować, że każda próba zmiany swojego ciała jest formą "fat-shaming'u", co może zniechęcać osoby potrzebujące pomocy medycznej do jej poszukiwania.
Warto połączyć zdrową, niezbyt restrykcyjną dietę z pracą nad swoją psychiką i relacją z jedzeniem. Dobrze też zauważyć, że nawet osoby z prawidłową masą ciała często mają negatywne doświadczenia z wyniszczającymi, niskoenergetycznymi dietami i zaburzone relacje z jedzeniem, jednak wiele z nich podejmuje współpracę z dietetykiem lub psychodietetykiem, aby to zmienić. Niestety, niektóre osoby zmagające się z otyłością odbierają nawet delikatne sugestie dotyczące ich zdrowia czy samopoczucia jako krytykę ich wyglądu. Wynika to najczęściej z poprzednich doświadczeń, jakie mają za sobą osoby z otyłością. Dlatego tak ważne jest abyśmy wszyscy uczyli się, jak rozmawiać o chorobie otyłościowej, tak aby pomagać, a nie szkodzić. Zdrowy styl życia nie powinien koncentrować się na wyglądzie – zmiana sylwetki to jedynie efekt uboczny procesu zmian. Wygląd z czasem się ulega zmianie, natomiast zdrowie to wartość, na którą pracujemy wyłącznie sami.
{{cta_2}}
Zdrowsza wersja body positive
Istnieje potrzeba znalezienia równowagi między akceptacją siebie a dbałością o zdrowie. Zdrowsza wersja ruchu body positive powinna skupiać się na promowaniu szacunku dla różnorodności ciał, jednocześnie zachęcając do świadomej troski o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne.
Kluczowe jest zrozumienie, że można akceptować siebie i jednocześnie dążyć do poprawy swojego stanu zdrowia. Zdrowe podejście do body positive powinno wspierać osoby w ich drodze do lepszego samopoczucia, bez względu na to, czy obejmuje ona zmiany w stylu życia, terapię czy leczenie medyczne.
Warto promować podejście, które docenia ciało za jego funkcje i możliwości, a nie tylko wygląd. Koncentracja na tym, co nasze ciało może zrobić, zamiast jak wygląda, może być bardziej motywująca i prowadzić do zdrowszych wyborów życiowych. Jednocześnie należy pamiętać, że każda osoba ma prawo do godnego traktowania i szacunku, niezależnie od swojej wagi czy stanu zdrowia.
Ruch body positive może być cennym wsparciem dla osób z otyłością, pod warunkiem że nie neguje medycznych aspektów tej choroby. Powinien raczej stanowić element kompleksowego podejścia, które łączy akceptację siebie z troską o zdrowie, wspierając osoby chorujące na otyłość w ich drodze do lepszego samopoczucia fizycznego i psychicznego.
Czytaj też: Jak wyznaczać cele w odchudzaniu?
Czytaj dalej

Chcesz rozpocząć leczenie farmakologiczne analogami GLP-1, ale boisz się skutków ubocznych? Okazuje się, że obawy przed nudnościami, biegunką, wymiotami czy gorszymi powikłaniami wywołuje stres u wielu pacjentów z chorobą otyłościową. Czy faktycznie mają się czego obawiać? W tym artykule dowiesz się, czego konkretnie możesz się spodziewać podczas terapii analogami GLP-1, dlaczego Twój organizm tak reaguje, jak skutecznie radzić sobie z niechcianymi objawami i kiedy warto zastanowić się nad kontynuacją leczenia. Przygotowanie się na możliwe reakcje organizmu pomoże Ci spokojnie przejść przez proces leczenia.

Zastanawiasz się, czy suplementy na odchudzanie to rzeczywiście skuteczny sposób na pozbycie się zbędnych kilogramów? Jeśli tak, to nie jesteś sam. Według Europejskiego Ankietowego Badania Zdrowia z 2014 roku, aż 53,3% Polaków w wieku powyżej 15 lat zmaga się z nadwagą lub otyłością – 36,6% ma nadwagę, a 16,7% cierpi na otyłość. To wynik przekraczający średnią unijną, która wynosi 34,8% osób z nadwagą i 15,4% osób otyłych. Nic dziwnego więc, że rynek suplementów diety w Polsce rozwija się w zawrotnym tempie, notując roczny wzrost rzędu 8%, z wartością sięgającą 3,5 mld złotych w 2017 roku. Nic dziwnego, że wiele osób zastanawia się, jaka jest skuteczność suplementów na odchudzanie i czy preparaty na redukcję wagi faktycznie pomagają pozbyć się kilogramów. Odpowiedź niestety może Cię rozczarować. Badania pokazują, że nawet najskuteczniejsze preparaty przynoszą bardzo ograniczone efekty – zazwyczaj redukcja masy ciała nie przekracza 2 kg. Co więcej, mimo napływu około 63 tys. wniosków o wprowadzenie suplementów diety do obrotu w latach 2017-2020, zaledwie 1247 produktów otrzymało oficjalny status suplementu diety. Warto pamiętać, że żadne suplementy nie wspomagają organizmu tak skutecznie jak dobrze dobrana dieta, a najskuteczniejszym sposobem na redukcję masy ciała pozostaje zbilansowane odżywianie połączone z regularną aktywnością fizyczną. Pamiętaj, że suplementy diety wspomagające odchudzanie nie powinny być stosowane bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem lub dietetykiem.

Zastanawiasz się, czy lek na otyłość możesz stosować przez długi czas? To pytanie nurtuje wielu pacjentów, szczególnie gdy zdać sobie sprawę, że otyłość dotyka co czwartą osobę w Polsce. Warto pamiętać, że otyłość to choroba przewlekła, która nigdy nie ustępuje samoistnie - dlatego odpowiednie leczenie ma tak kluczowe znaczenie.Jeśli zdecydujesz się na farmakologiczne leczenie otyłości, masz do dyspozycji kilka leków, które są zarejestrowane w Polsce. Ale czy wiesz, jak długo można je bezpiecznie stosować? Czy możesz przyjmować je przez lata? Kiedy powinienеś rozważyć ich odstawienie?Te pytania są jak najbardziej uzasadnione. Badania potwierdzają skuteczność wszystkich dostępnych metod leczenia, jednak kwestia bezpieczeństwa długoterminowego stosowania budzi naturalne obawy.
Zadbajmy razem o Twoje zdrowie
W Holi wiemy, że otyłość to złożona choroba, którą bardzo ciężko wyleczyć samodzielnie. Daj sobie pomóc i zagwarantuj wsparcie dedykowanego zespołu specjalistów!
